Tropie to malownicza miejscowość w Gminie Gródek nad Dunajcem. Tropie stanowiło tzw. bramę sądecką na szlaku biegnącym z Bizancjum nad Bałtyk. Przypuszcza się, że w okolicach Tropia lub w samym Tropiu mógł funkcjonować święty gaj i świątynia Słowian. Być może dlatego swoją pustelnię założył tu święty Świerad?

Kilka słów o świętym Świeradzie Andrzeju

Świerad urodził się prawdopodobnie pod Krakowem pod koniec X wieku. Był mnichem w klasztorze świętego Hipolita na górze Zabor koło Nitry. W Tropiu wiódł życie pustelnicze przynajmniej przez rok. Jego uczniami byli: święty Just oraz święty Urban. Miał prawdopodobnie też innych uczniów, a najsłynniejszy z nich to święty Benedykt.

Bardzo trudno znaleźć źródła, które przekazywałyby pewne fakty na temat życia tego świętego. Pisał o nim m.in. opat benedyktyński Maur – był to żywot Świerada z roku 1064 spisany na podstawie Benedykta, najprawdopodobniej ucznia, a na pewno towarzysza Andrzeja Świerada. W późniejszym czasie powstało wiele legendarnych żywotów tego świętego.  Przekazy te opisują Świętego Andrzeja Świerada jako pustelnika, który wciąż się umęczał. W czasie postu jadł tylko orzechy – 1 orzech włoski na dzień i woda. Spał, a właściwie czuwał na pniu drzewa, wokół którego znajdowały się zaostrzone kołki, które raniły jego ciało podczas ruchu. Wymuszał na sobie wyprostowaną postawę przez zakładanie korony z kamieniami, które przy pochylaniu głowy uderzały go. Nosił też łańcuch, który prawdopodobnie wrósł mu w ciało, stając się powodem śmierci.

Pustelnia św. Świerada w Tropiu

Zwiedziliśmy pustelnię, zobaczyliśmy choleryczny cmentarz, kościół św. Świerada i Benedykta (jedną z najstarszych budowli sakralnych w Polsce -XI w) napiliśmy się wody z cudownego źródełka.

Ale po kolei: Jak się tam dostać. Jest kilka sposobów. Jadąc z Krakowa, można przeprawić się samochodem przez Dunajec. Jest to prom w Wytrzyszczce do Tropia. Przeprawa jest całoroczna, od godziny 6 do 22 i jest bezpłatna. Można dojechać także z Nowego Sącza, kierując się na Grudek nad Dunajcem. Można także podjechać do Witowic Dolnych i przejść do Tropia przez most pieszy i rowerowy, właściwie kładkę wynoszącą 101,2 metra długości. Na pewno kiedyś o niej napiszemy bardziej szczegółowo. My wybraliśmy malowniczą trasę samochodem z Tęgoborzy przez Witowice do Gródka, a następnie do Tropia. Pojechaliśmy tak trochę naokoło, ale dawno nie byliśmy po „tamtej stronie” Dunajca i chcieliśmy zobaczyć, co tam się pozmieniało. Mijaliśmy np. ciekawie wyglądającą szkołę jazdy konnej, z której na pewno w przyszłości skorzystamy.

Dojeżdżając do Tropia kościół św. Świerada i Benedykta rzuca się w oczy. Jest wiele miejsca do zaparkowania, w tym duży parking pod kościołem. Kościół jest piękny, zachwyca przede wszystkim ogromny obraz świętych w ołtarzu głównym. No i sama ta świadomość, że jest to jedna z najstarszych sakralnych budowli w Polsce!  Rozpościera się stamtąd przepiękny widok na Dunajec.

Jak dojść do pustelni? Trzeba udać się drogą wzdłuż cmentarza i na skrzyżowaniu skręcić w prawo, w polną drogę. Najpierw zobaczymy choleryczny cmentarz z pomnikiem i kaplicą, a nieco dalej znajduje się Pustelnia. Stamtąd chwilka pod górkę leśną drogą, aby dostać się do cudownego źródełka.

Czy warto zrobić sobie taką wycieczkę? Oczywiście! Mam nadzieje, że za kilka lat wrócimy tam naszą całą ekipą @nowiccyteam, ale już nie samochodem, tylko na rowerach!

@Nowiccyteam B&A&Z&M&M